środa, 8 kwietnia 2015

Books around me

Śmiało mogę powiedzieć, że jestem uzależniona od książek, podobnie jest jeszcze z kilkoma rzeczami, jednak nie o nich będzie dzisiejszy post. Mimo iż posiadam ''w zapasie'' parę egzemplarzy do przeczytania to wchodząc do empiku i mając w portfelu parę groszy kupuję książkę lub jakiś magazyn(spoglądam właśnie na rosnącą stertę czasopism modowych w rogu biurka). Uwielbiam ich zapach i dotyk(dlatego nigdy nie zamieniłabym tradycyjnej książki na czytnik) - chociaż wiem, że kiedy w końcu uda mi się wylecieć do USA targanie ze sobą całej biblioteki byłoby przejawem czystej głupoty- wtedy zdecyduję się na wersję elektroniczną. Chociaż ostatnimi czasy mam niewiele czasu na czytanie i niestety idę w złym kierunku, bo kiedy zacznę nową pracę mój freetime skróci się maksymalnie to wciąż nie wyobrażam sobie wolnych wieczorów bez dobrej lektury.

Wybrałam kilka pozycji z ostatnich miesięcy 





1. ''Nie ważne jak dobry jesteś, ważne jak dobry chcesz być.'' Paul Arden

Jako, że książka została okrzyknięta światowym bestsellerem oczekiwałam od niej ciut więcej, czyta się bardzo szybko i odnosi wrażenie, że jest skierowana do kogoś kto planuje otworzyć własny biznes i szuka rad jak poprowadzić go do sukcesu. 


2. "Pan Mercedes" oraz "Przebudzenie" Stephen King 


Pan Mercedes to pierwszy napisany przez Kinga kryminał - dla mnie czysta doskonałość, czytałam ją w kącie na planie filmowym, leżąc w niewygodnej pozycji przez kilka ładnych godzin, jednak King jak zwykle nie zawiódł mnie treścią i wynagrodził obolałe kości. Dla fanów mocnych kryminałów - szczerze polecam.

"Prebudzenie" - Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, książka może nie zaskakiwała mnie na każdym kroku jak poprzednie jego powieści, jednak wprawiała w zaciekawienie, a po jej odłożeniu myśli wciąż krążyły wokół życia bohaterów. Z pewnością można ją określić mianem pokręconej, Kinga po prostu trzeba lubić.

3. "Miłość, wolność, samotność'' Osho 
Tą lekturę mam na półce już od dłuższego czasu, tak naprawdę chyba nie przeczytałam jej do końca, jednak otwierałam na rozdziałach,które mówiły o czymś o czym w danej chwili miałam ochotę przeczytać, Filozof sprawił, że mój sposób patrzenia na świat stał się bardziej klarowny. Mogłabym cytować każde jego zdanie. Wydaje mi się, że trzeba do niej podejść z czystym umysłem, bez uprzedzeń do tego typu treści, a naprawdę można odkryć wiele zgodności z własnym patrzeniem na świat - lub tak jak ja - uczynić je bardziej przejrzystym.

4. "Looking for Alaska" John Green


Jestem w połowie czytania, jednak jak wiadomo, na temat Greena nie trzeba zbyt wiele opowiadać, większość jego książek można pochłonąć jednym tchem. Wybrałam wersję po angielsku aby szlifować swój język na łatwej i przyjemnej literaturze, czyta się lekko i po prostu zapomina, że nie jest napisana ojczystym językiem.

...kolejna pozycja Kinga "Ręka mistrza'", która czeka aż się do niej dobiorę :)


5. "Wreck this journal" Keri Smith 
Dla zabicia wolnego czasu i obudzenia w sobie dziecka - jak najbardziej, mnie co prawda udało się zniszczyć tylko kilka stron, jednak jeśli znalazłabym na to wiecej czasu - why not?


Spokojnego wieczoru.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz